Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Rozpoczęliśmy 14 tydzień:)

 Wkraczamy w drugi trymestr bez mdłości i wymiotów, co działa na mnie pozytywnie:) Drażnią mnie wciąż niektóre zapachy, ale wybieram takie produkty, które bez problemu przechodzą mi przez gardło. Ostatnio nie po drodze mi z mięsem. Po prostu mi nie smakuje, co jest dla mnie rzeczą bardzo dziwną, bo dotąd byłam mięsożercą. Przez trzy miesiące ciąży straciłam dwa kilogramy. Na obiady staram się przygotowywać sobie jakieś warzywka. Póki co nie znalazłam rozstępów, ale dość regularnie wmasowuję sobie krem dla mam z Rossmana. Teraz od czwartego miesiąca wymienię go na Pharmaceris, który dostałam na Gwiazdkę. Wciąż za to towarzyszy mi senność popołudniowo-wieczorna. W piątek nawet zasnęłam na chwilę w pracy, ale o tym ciiiiii...;) I to na tyle moich podsumowań. Podsumowania jeśli chodzi o Groszka przeczytacie po środowej wizycie u gin:)
I teraz mniej optymistycznie. Wiem, że to głupie, ale martwię się, że mój brzuszek wcale nie wygląda na początek 14 tygodnia. Wiele osób, które nie wiedzą o mej ciąży nawet nie zauważyło, że coś mi z przodu rośnie i nie chodzi o mięsień piwny:) Oczywiście, gdy stanę przed lustrem widzę, że talia już nie ta sama, ale patrząc na inne kobiety w podobnym wieku maluszka zaczynam myśleć, czy wszystko z Groszkiem w porządku. Jak dotąd Groszek rósł bardzo dobrze, ale od ostatniego USG raczej nie zaokrągliłam się bardziej w tym strategicznym miejscu... Staram się myśleć pozytywnie, że nie każda kobieta od razu nosi z przodu piłkę, ale dopóki na monitorze nie zobaczę zdrowego, skaczącego Groszka, nie uspokoję moich wrednych myśli. Tym bardziej, że dziś w nocy przekładając się z boku na bok poczułam mocny ból tuż pod pępkiem i przestraszyłam się jeszcze bardziej, że zrobiłam mojemu dziecku krzywdę...Oby to były tylko histerie młodej mamusi! Trzymajcie kciuki!

A tak teraz wyglądam:-)

2 komentarze:

  1. Podobne objawy towarzyszyły i mi, oprócz tej straty wagi. Ja skrupulatnie przybierałam, kończąc na 74 kg ;) Na szczęście teraz już spada waga. I wydaje mi się, że bardzo podobny brzuszek miałam, zaczął intensywnie rosnąć na przełomie 8/9 miesiąca. Zdążysz się jeszcze nacieszyć brzucholem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie martw się na zapach, 14 tydzień u niektórych w ogóle nie widać, ja u koleżanki zaczęłam widzieć dopiero 4-5 miesiąc wcześniej nic wiele nie było widać i spokojnie można było nie mieć o ciąży pojęcia. Wydaje mi się, że 14 tydzień to jeszcze wcześnie na bardzo wystający brzuszek. Spokojnie.. ale dla swojego psychicznego spokoju idź na badania, do lekarza..o wszystkich obawach opowiedz i będzie jasność.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i za wizytę na moim blogu:)