Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 18 marca 2014

Groszek w 22. tygodniu:)

Eh, wczoraj byłam tak przepełniona emocjami, że wieczorem padłam ze zmęczenia i nie zdążyłam się Wam pochwalić, jakiego dużego synka mamy:D Popołudniu pojechaliśmy na umówioną wizytę u specjalisty. Moja pani gin wysłała mnie do niego, bo jest ponoć najlepszy w mieście jeśli chodzi o wczesne wykrywanie wszelkiego rodzaju problemów. Weszliśmy do gabinetu, doktor był na oko po 50-tce i z przemiłym uśmiechem nas przywitał. Zabraliśmy się od razu do dzieła. Położyłam się na kozetce, on posmarował mi brzuszek żelem i zaczął się spektakl:D Na ekranie pojawił się Groszek w pełnej krasie. Lekarz od razu aż zawołał, że kawał chłopa z tego naszego synka, po czym przeszedł do opowieści na temat anatomicznej budowy Groszka. Rozpoczął od głowy. Pokazał nam półkule mózgu i powiedział, że tu żadnych anomalii nie widzi. Główka ma też prawidłowy rozmiar, więc ryzyko takich chorób jak wodogłowie zostało na szczęście wyeliminowane. Potem pokazał nam oczodoły, nosek i podniebienie. Rozszczepów brak. Potem przeszliśmy do serduszka z prawidłowo wykształconymi komorami. Po raz pierwszy usłyszałam bicie serduszka Groszka. Popłakałam się ze szczęścia! Co innego zobaczyć bijące serduszko, a co innego je usłyszeć. Cud!!! Dalej przeszliśmy do żołądka, który wypełniony był wodami płodowymi, a to oznacza, że układ pokarmowy odpowiednio się rozwija. Nerki nie miały żadnych narośli, co ponoć często już na tym etapie widać. Pominę zręcznie temat przyrodzenia naszego synka, ale wszystko i tam jak najbardziej ok;) Przeszliśmy do nóg. Stópki słodko Groszek zakładał na siebie, jakby wypoczywał na gorącej plaży. Pan doktor ocenił, że wszystko w porządku- nie występuje koślawość czy końsko-szpotawość. Obmierzył jeszcze kości i wszelkie obwody. Maluszek waży ok. 450 g i ma ok. 19 cm w wymiarze CRL. Najśmieszniejszy był moment, gdy pan doktor z powagą opowiada o tej całej anatomii, a tu nagle pojawiła się u małego czkawka i cały podskakiwał:D Niestety, łobuziak przez cały czas był źle ułożony i do tego zasłaniał twarz rączką, więc nie było mowy o nagraniu filmu 4D. Następnym razem mam wpaść do pana doktora w 30. tygodniu, więc jeśli się poszczęści, to może wtedy się uda. Na płycie dostaliśmy za to film z przebiegiem całego usg, więc możemy już się rodzinie pochwalić i opowiedzieć, co na ekranie widać. Najważniejsze, że z Groszkiem wszystko dobrze. Jestem przeszczęśliwa!     

7 komentarzy:

  1. Wspaniałe wiadomości! Ja trochę żałuję, że nie mam takiego nagrania. Piękna pamiątka. A waga chyba nieco mniejsza u Waszego Maluszka? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to cudownie.. Ciesze się i ja :)
    Piękny już masz ten brzuszek :) Daj potrzymać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. My pierwszy raz serduszko usłyszeliśmy w 8 tyg i tak co wizytę sobie słuchamy :) Świetnie że Wasz Groszek ma się dobrze i wszystko rozwija się prawidłowo :D My na badanie anatomii idziemy za 2 tyg ciekawe czy nasza dziewuszka ładnie nam zapozuje, bo póki co na usg pokazuje się z każdej strony ;)
    Brzusio śliczny :)
    Pozdrawiam Monika z Gabrysią

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownie przeczytać takie same dobre wieści ;) Cieszę się, że wszystko jest w porządku u Was i oby tak dalej. Pozdrawiam.

    Ps. Moje znajome już zanim ujrzały kształt dziecka na USG usłyszały serduszko.

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Sliczny brzuszek. :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny brzuszek. Jestem w 13t.c. więc z przyjemnością poczytam u Ciebie co może mnie czekać "za chwilę" :-) zapraszam też w moje skromne progi :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i za wizytę na moim blogu:)