Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 10 marca 2014

Kopniaki na dzień kobiet

O tym, że "mój syn będzie piłkarzem" słyszałam często od kobiet w ciąży spodziewających się chłopca i delikatnie pod nosem się z tego podśmiewałam, bo przecież czy dziewczynka kopie inaczej niż chłopiec:)? Wiadomo przecież, że na poziomie rozwoju ciąży w 20-21 tygodniu można już spokojnie poczuć ruchy dziecka, a płeć nie ma tu nic do rzeczy. Ja pierwsze mizianie w okolicach pępka poczułam bardzo szybko-około 17 tygodnia. Ale Groszek postanowił mi udowodnić, że jest już dużym mężczyzną i od soboty kilka razy dziennie porządnie mamuśce przywala;) Wczoraj zrobił to już tak mocno, że aż byłam w szoku. Pierwsza ciąża to coraz to nowsze odkrycia i radości z najdrobniejszych zmian. A ile frajdy te kopniaki mi dostarczają :D! Fakt, bardzo rzadko udaje mi się uchwycić moment tego wariactwa i gdy kładę pospiesznie rękę męża na brzuchu, nic już nie czuć. Mały czuje chyba uspokajającą moc dotyku tatusia. Oby uspokajał się też tak pięknie już w jego ramionach;)
Co jeszcze u nas? Wreszcie się pięknie wysypiamy :D Poduszka przynosi oczekiwane rezultaty i teraz budzę się maksymalnie raz. Używam jej też do leniuchowania w trakcie dnia. Ach, taki wypoczynek to czysta przyjemność;)
Dziś zrobiłam sobie badanie krwi: wszystko niby ładnie, pięknie, ale hematokryt i hemoglobina delikatnie poniżej normy. Podczas poprzedniej wizyty moja gin zapewniała mnie, że tak niskie odchyły to nic groźnego, więc teraz też się nie stresuję:) Czujemy się rewelacyjnie, apetyt nam dopisuje i wreszcie wróciłam do wagi sprzed ciąży! Teraz będziemy już tyć:)
W sobotę od męża dostałam w prezencie książkę o przygodach Mikołajka, by czytać synkowi. Pierwszy rozdział przeczytał jednak tatuś. Opowieść była tak śmieszna, że sama się dobrze bawiłam. Dziś moja kolej:)
 

4 komentarze:

  1. Cieszę się, że u Was tak pozytywnie i dobrze :)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Kopniaki to najwspanialsza rzecz jaką na razie możemy dostać od naszych maluchów :) U nas Mąż już miał okazje kilka razy je poczuć :) i nawet zaobserwowaliśmy uniesienia na brzuchu jak nasze maleństwo jest mocno rozbrykane :) Mnóstwo radości :) ... Super że się w końcu wysypiasz bo pewnie wypoczęta Mamusia to i szczęśliwszy maluch ;) ... Badaniami nie ma co się martwić nasz lekarz już na pierwszej wizycie ostrzegł że normy dla kobiet w ciąży są nieco inne i poinformował co ma prawo rosnąć a co spadać a na co w ogóle nie zwracać uwagi.
    Pozdrawiam Monika z Maleństwem

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale pozytywnie :) Te kopniaki zawsze dodawały mi sił :) A teraz córeczka wierzga nóżkami i kopie mamę po brzuszku przy zmianie pieluszki ;-) Aaaa głos tatusia u nas jest uspokajaczem ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Owocnego tycia Ci życzę. Tyko nie za bardzo :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i za wizytę na moim blogu:)