Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 3 marca 2014

Jesteśmy na półmetku

Rozpoczęliśmy właśnie 20. tydzień ciąży:) Aż strach pomyśleć, jak szybko ten czas upłynął... A ile pięknych wspomnień przyniosły te ponad cztery miesiące! Od radości po zobaczeniu drugiej fioletowej kreski, przez rozwój naszego Groszka dokumentowany zdjęciami USG, po wydatny brzuszek, który coraz śmielej od środka jest kopany, głaskany, roztańczony. W sobotę wybraliśmy się z mężem na koncert Myslovitz. Wiedziałam, że hałas za bardzo się Groszkowi nie spodoba, więc usiedliśmy daleko od sceny. Na nic to. W trakcie koncertu jeszcze tego tak mocno nie odczuwałam, ale gdy tylko wyszliśmy, poczułam małą rewolucję. Na początku miałam wyrzuty sumienia, że nasz synek musiał strasznie bać się tych odgłosów, ale rozmawiałam z kilkoma koleżankami, które niedawno urodziły i one przyznały, że przez całe 9 miesięcy nie odmawiały sobie niczego, a na ich dzieci w ogóle to nie wpłynęło. No właśnie: ciąża to nie choroba. Ale tak szczerze, to następnym razem pięć razy się zastanowię, nim zafunduję Groszkowi takie przeżycia. Wiadomo, wszystkiego przewidzieć się nie da. Bo wczoraj natomiast poszłam pierwszy raz od wielu miesięcy pokibicować mojemu mężowi- amatorowi koszykówki, podczas jego meczu. Od czasu do czasu włączała się głośna syrena, a Groszek znów skakał w brzuchu zaniepokojony. Ale od dziś tylko spokój:) W środę wracamy na ćwiczenia, które przerwałam przez zatoki i przeziębienie. Zamierzam puszczać maleństwu płytę "Od brzuszka do uszka maluszka" i pozytywnie go nastrajać. A za kolejnych 20 tygodni, spotkamy się już po tej stronie.

P.S.
Komoda prawie gotowa:) Złożyliśmy już korpus i wszystkie szuflady. Zostało jedynie przykręcenie do szuflad szyn i zamontowanie drzwi. I gotowe, jak to mawia Perfekcyjna Pani Domu;)      

5 komentarzy:

  1. Kurcze ja nie słuchałem jakoś specjalnie muzyki przeznaczonej dla dzidziusia, ciekawa jestem czy łatwiej by się uspokajala córka słysząc teraz te dźwięki. Napisz koniecznie czy u Was to się sprawdzi ;-) I powiem Ci, że ta polowa zleci zdecydowanie szybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no, no, jesteście już na półmetku:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. No to zafundowałaś sobie i Maluchowi troszkę rozrywki ;) i dobrze :)
    A teraz się relaksuj..

    OdpowiedzUsuń
  4. My dziś kończymy 20 tydzień :) Jak ten czas ucieka :) A muzykę puszczamy już od 15tyg. nie konieczne taką przeznaczoną tylko dla malucha :) Poza tym Mąż codziennie czyta Maleństwu bajkę :) Relaksujcie się :)
    Pozdrawiamy Monika i Maleństwo

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i za wizytę na moim blogu:)