Teraz z innej beczki. Dostałam odpowiedź z mojego klubu fitnessowego, że niestety nie ma takiej możliwości, by zajęcia dla kobiet w ciąży choć raz w tygodniu odbywały się później niż o godzinie 12. Powiem szczerze, że bardzo liczyłam na to, że będę mogła uczestniczyć w tych zajęciach i strasznie się zawiodłam...Aleksandra z bloga dietetycznamama.blogspot.com doradziła mi, bym po prostu regularnie spacerowała po bieżni. Pójdę za jej radą. Dziś jeszcze nie, ale jutro wybiorę się do klubu. Czas o siebie zadbać!
- Przed ciążą starałam się regularnie zaglądać na zumbę. Dlatego dziś piosenka mało ambitna, ale nierozerwalnie kojarząca mi się z tymi właśnie zajęciami:)
Fajnie, że teściowie się ucieszyli ;) ciekawe jak zareagują Twoi rodzice.. :)
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
witam i zapraszam do siebie przed przyjściem "Maleństwa" na świat. Rozwijam bloga z myślą o Mamach udomowionych i uduchowionych:) wierzę, że znajdziesz coś dla siebie:) pozdrawiam i życzę zdrowia oraz spokoju:) alelarmo.blogspot.com
OdpowiedzUsuń