Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 18 listopada 2013

Oczekiwanie na drugą kreskę

Kiedy już wszystko dokładnie obliczyłam i zabraliśmy się do dzieła, największą męką było czekanie... Na szczęście, zaopatrzyłam się w naprawdę czułe testy i po raz pierwszy delikatną kreskę zobaczyłam na pięć dni przed "tymi dniami". Niewiarygodnie się ucieszyłam - zaczęłam z tego szczęścia aż podskakiwać:) Moje marzenie się spełnia! Mój mąż podszedł do tego jak oaza spokoju;) Stwierdził, że z radością poczeka jeszcze kilka dni. Z jednej strony doskonale go rozumiem, z drugiej, liczyłam na rzucenie się sobie w ramiona, płacz i te sprawy...A tu kubełek zimnej wody:) A ja i tak wiem swoje! Bo jeszcze nim zobaczyłam kreskę na teście, ja już czułam, że coś pozytywnego się we mnie dzieje. Po raz pierwszy w życiu poczułam zgagę. Nie jest to miłe uczucie...Po zgadze pojawiły się pierwsze delikatne mdłości. Ale najważniejsze, że ja po prostu wiedziałam, że już "coś" we mnie zamieszkało:) Cudowne uczucie! Moje podejrzenia potwierdziły się i drugi test, który zrobiłam na dwa dni przez "tymi dniami" pokazał mi taką drugą krechę, że nikt już mi nie wmówi, że coś mi się przewidziało;) Zresztą, zobaczcie sami:



Teraz już tylko czekam na wizytę u pani doktor. Wstrzymam się jeszcze kilka dni i sprawdzimy, co tam u Groszka słychać;)

  • W piątek byłam na świetnym koncercie. Jak Wam się podoba ten utwór?

Flunk - Sit down




 

3 komentarze:

  1. Serdecznie gratuluję, świetny widok :)
    U mnie jeszcze 6 dni do okresu ale test negatywny :( więc nie mam nadziei na ten miesiąc.

    http://poranajuniora.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. 6 dni, to jeszcze całkiem sporo, więc wiele się może wydarzyć;) Trzymam kciuki z całych sił!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe choć jak przeczytałam że Ty 5 dni wcześniej zobaczyłaś II kreski to moja nadzieja spadła a objawy kojarzę raczej z nadchodzącą miesiączką a staraliśmy się nie w dzień owulacji, a 3 dni wcześniej.
      No ale zobaczymy, jak nie teraz to może za miesiąc ;)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz i za wizytę na moim blogu:)