A tak wygląda karta:
- Dzisiaj szlagier - moja ulubiona piosenka Red Hot Chili Peppers
piątek, 22 listopada 2013
Z kartą taniej
Robiąc ostatnio zakupy w Rossmannie natknęłam się na kartę rabatową Rossnę. Okazało się, że jest ona darmowa, a daje kilka fajnych bonusów. Wystarczy zarejestrować ją na stronie internetowej, a od razu zyskuje się 3 proc. na zakup produktów dziecięcych i, co póki co bardziej mnie interesuje, specjalistycznych produktów pielęgnacyjnych dla kobiet ciężarnych (jak ja nie cierpię tego określenia...). W ramach programu, który obejmuje panie w ciąży i maluszka w wieku 0-36 miesięcy, dostaje się również w pakiecie serwis doradczy z różnymi ciekawymi poradami, dedykowane promocje cenowe, a początkowy 3-procentowy rabat zwiększał się będzie po każdym kwartale o 1 proc. W sumie, przy regularnych zakupach co najmniej dwa razy w miesiącu, a przy potrzebach mamy i dziecka nie jest to przecież trudne;), można otrzymać nawet 10 proc. rabatu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja korzystam już od kilku miesięcy :)
OdpowiedzUsuńZgadza się z tą kartą :) później jak jest dzieciątko to max można dojść do 9 procent :D
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
..i zapomniałam dodać, że z kartą można brać udział w konkursach dziecięcych oraz przysyłane są do wieku dziecka małe upominki ;) czasami zdarza się super oferta 1-2 dniowa, że z kartą zakupy -25% :) więc warto.
UsuńKorzystamy z tej karty, w sumie to warto bo w rossmanie jest sporo atrakcyjnych produktów dla maluchów, kupujemy tam wszystkie kosmetyki, pieluszki, chusteczki nawilżone. Mają też duży wybór słoiczków (jak maluch skończy kilka mies) i fajne deserki mleczne. Skoro i tak tam kupujemy to fajnie mieć rabacik. Dają też niewielkie prezenty od czasu do czasu - nic szałowego, ale bawełnianą czapeczkę raz dostaliśmy i niewielką maskotkę :)
OdpowiedzUsuń