- Się jakoś biało za oknem zrobiło...Marzę, by podobna aura towarzyszyła nam podczas świąt...
Za nami oczekiwanie na narodziny synka. Pojawił się na świecie 22 lipca 2014. Zapraszam do lektury opowieści o perypetiach Groszka i jego rodziców:)
Łączna liczba wyświetleń
30,544
piątek, 6 grudnia 2013
Groszkowe bijące serduszko
Dziś krótko, ale treściwie:-) Mikołaj spisał się na medal! Nie dość, że znalazłam w bucie przepiękną ręcznie zdobioną bombkę w kształcie ośnieżonego domku, to jeszcze sprytnie pomyślał, że ostatnio w ogóle nie mam ochoty na słodycze, więc po co miałyby się marnować. Przyniósł mi więc czteropak jajek z niespodzianką, które uwielbiam, a które mnie nie zasłodzą;-) Kochany Mikołaj! A już w ogóle wielką radość sprawił mi, gdy na ekranie zobaczyłam bijące serduszko naszego Groszka:-D Maleństwo ma 7,2 mm i dziś się potwierdziło, że według jego dotychczasowego rozwoju przyjdzie na świat 28 lipca. To były bardzo udane Mikołajki!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratuluję tak udanych i szczęśliwych Mikołajek ;)
OdpowiedzUsuńLipiec, super miesiąc sama jestem z lipca :)
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
My też dziś po wizycie u naszej doktorki :) Ale nasza Kruszynka waży już 3 kg i lada moment może wyjść ;) Ajj, pamiętam jak była taka malusia!! Trzymajcie się zdrowo :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Pamiętam te pierwsze wizyty i ujrzenie po raz pierwszy serduszka. Kolejne momenty też są wyjątkowe: zobaczenie, jak rusza nóżkami, drapie się po głowie albo ssie paluszka :)
OdpowiedzUsuńPS Zapraszam do udziału w rozdaniu na moim blogu. Do zdobycia niemowlęce buciki, które na pewno przydadzą się maluszkowi, jak już przyjdzie na świat :)
http://matka-po-raz-pierwszy.blogspot.com/2013/12/rozdaje-buciki.html