Łączna liczba wyświetleń

środa, 18 grudnia 2013

Pierogi, uszka i ościeżnice

W telegraficznym skrócie, bo pracy pełne ręce:-) Groszek dzielnie znosi wszystkie mamowe wybryki- mycie szafek kuchennych, wyprawy na rynek i poszukiwanie reszty prezentów. W domu już pachnie grzybami suszonymi i kapustą, a to znak, że dziś zabieramy się za lepienie pierogów. Z samego rana ekipa zamontowała nam ościeżnice, czekamy teraz na drzwi. Mam nadzieję, że do Świąt dotrą, bo wstyd przed rodziną... A to już siódmy tydzień oczekiwań na drzwi, więc cierpliwości coraz mniej, a zasłonki powoli zaczynają denerwować... Wczoraj kupiliśmy choinkę- świerk srebrzysty. Już nie mogę doczekać się aż rozbłyśnie światełkami i blaskiem kolorowych bombek. Jemioła niestety umarła- w ciągu jednego dnia cała się rozsypała, więc zwłoki leżą na balkonie i zobaczymy, czy cokolwiek da się jeszcze z nich wykrzesać. Wczoraj kupiłam też pstrągi- nienawidzę tego całego skrobania, taplania się w wodzie, by nie pobrudzić łuskami całej kuchni, krojenia na kawałki, pozbawiania płetw...Ale to już tradycja, więc bez mrugnięcia okiem spędziłam przy tym aż dwie godziny...A to było zaledwie osiem ryb- zwariowałabym, gdyby było ich więcej;-)
No dobra- to do roboty! W ubiegłym roku mąż nie mógł się nachwalić uszek w barszczu, więc w tym roku nie mogę spuszczać z tonu;-)


  • Teledysk tym razem kiepski, a piosenka może i nie najwyższych lotów, ale oddaje mój radosny nastrój:-)
Varius Manx- Hej, ludzie, idą święta

4 komentarze:

  1. Widzę, że praca wre :) jak czytam to aż mi głupio, że tak mało robię ;) właśnie zabieram się za mycie lodówki ;) na gotowanie obstawiam niedzielę i poniedziałek choć teściowa pierogi już dawno robi!
    Marzy mi się choinka żywa i żałuję, że nie mamy jej w tym roku, w weekend ubieramy!
    A z drzwiami wiem co czujesz..u mnie też był okres bez drzwi do pokoju i tyle mieliśmy z nimi problemów i czekania, że głowa mała.

    Pozdrawiam, trzymajcie się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuć święta u Ciebie, oj czuć :) Ja jestem już "na wylocie", na Wigilię idziemy do teściów, ww święta mamy poza tym chrzciny - więc poza ogarnięciem mieszkania nie robię nic. No choinkę ubraliśmy, popiekłam pierników - to zrobiłam :) Dużo sił życzę i nie przemęczaj się zbytnio :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja skoncentrowałam się na ozdobach świątecznych i z gotowania nic jeszcze nie zrobiłam! Widzę, że Wy ostro działacie :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i za wizytę na moim blogu:)